W czasie pobytu we Francji, w trakcie kursu języka francuskiego bądź w okresie wzmożonej nauki języka francuskiego, zainwestujcie kilka eurosów by wybrać się w podróż pociągiem do Lille…Kilka godzin drogi TGV poza Paryż i miasto Lille oferuje nam jedno z najbardziej oczekiwanych wydarzeń we Francji: coroczne, ale niestety tylko dwudniowe, braderie de Lille. Jako największy pchli targ w całej Europie, ten tętniący życiem targ swymi korzeniami sięga czasów średniowiecza i przyciąga prawie dwa miliony odwiedzających corocznie każdego września.
„Braderie” (co po francusku oznacza „sprzedać po niskiej cenie”) oferuje Wam swoje wyroby ponad 10.000 wystawców . A znaleźć tu można dosłownie wszystko: od bibelotów do skarbów. Sobota jest dniem, który rozpoczyna braderie de Lille, i tak jak w przypadku reguł handlu, pierwszy dzień oferuje najlepszy wybór towarów.
Mimo, że na ulicach będzie bardzo tłoczno, a nawet może dojść do opóźnienia w czasie, warto wykonać pierwszy krok, jakim będzie rozeznanie w oferowanych dobrach, by wiedzieć, co chemy zakupić na targu. Istnieje mnóstwo oryginalnych elementów, które można zakupić, ale istnieje również wiele przedmiotów, które są masowo produkowane tylko dla braderie a pozornie uważa się je za unikatowe….
Na terenie 62 km kwadratowych, braderie de Lille jest podzielone na działy: bulwary mniejsze – przyjazne i odpowiednie dla mniej profesjonalnych sprzedawców (znaleźć tu można antyki, nagrania i książki), oraz większe ulice – tutaj istnieje ogromny wybór nowych rzeczy na sprzedaż, jak np. pochodzenia etnicznego lub chociażby wspaniałe dzieła sztuki i malarstwa.
Antyki są wystawiane na sprzedaż (można je też tylko obejrzeć 🙂 ) obok Jean-Baptiste Lebas Boulevard, a meble oraz wystrój wnętrz można znaleźć po stronie la Front de l’Esplanade i Deûle Canal. Istnieje również duże miejsce targowe pomiędzy ulicami La Porte de Roubaix i L’Opera, gdzie możemy spotkać profesjonalnych dostawców specjalizujących się w sprzedaży antyków z Wielkiej Brytanii.
Braderie de Lille wnosi klimat karnawału, gdzie uczestnicy korzystają z możliwości „negocjacji handlowych(targowych)” wobec proponowanych artykułów jak z możliwości najedzenia się do syta „Moules” i „Frites” (małże i frytki). Tradycyjną konkurencją wśród lokalnych restauracji jest zbudowanie najwyższego stosu z pustych muszli, które restauratorzy przynoszą z własnej restauracji. Gdziekolwiek odwiedzający targ pójdą, napotkają ogromne kopce muszli poukładanych w stosy.
Braderie dobiega końca w niedzielę w nocy – o północy, gdy urzędnicy odpowiedzialni za czyszczenie ulicy udają się bulwarami. Lecz zanim wyjedziemy z Lille i zostawimy miasteczko tylko w swej pamięci, możemy poświęcić trochę czasu na zwiedzanie tego urokliwego miasteczka pieszo lub poprzez tour minivan.
Jedynym momentem, kiedy można wziąć udział w Braderie de Lille jest początek września, który jest również doskonałą okazja, aby zwiedzić Paryż – przecież to tylko godzina drogiTG, więc bardzo łatwo można odwiedzić oba miasta.
Nie wahajcie się więc ani chwili dłużej – wybierzcie się do Francji ze StudyGlobal by móc odbyć kurs języka francuskiego oraz zobaczyc oraz uczestniczyc w Braderie de Lille.
Dodaj komentarz